W Turawie, wśród 40 zawodników, było sześciu z Blyssa: Michał Galas, Jakub Załuski, Marek Płóciennik, Wojciech Głuszek, Dawid Połoszczański oraz Maciej Malecha.

- Wszyscy „wyszli” ze swoich grup i awansowali do dalszej fazy turnieju - informuje Jan Głuszek, kierownik sekcji i drużyny LZS Blyss Kujakowice.

W ćwierćfinale zameldowało się pięciu. Odpadł tylko Dawid Połoszczański, który uległ 1:3 klubowemu koledze Jakubowi Załuskiemu. Pozostali stoczyli zwycięskie pojedynki z zawodnikami LZS Chepsa Żywocice. Wojtek pokonał 3:1 Adama Linka, Marek w takim samym stosunku Błażeja Szczepanka, zaś Michał wygrał 3:2 z Patrykiem Jędrzejakiem. Półfinał był więc wewnętrzną sprawą zawodników Blyssa. Oba pojedynki miały zacięty przebieg.

W spotkaniu Michał Galas - Wojciech Głuszek ten pierwszy prowadził w setach już 2:0, choć w I partii przegrywał 4:8 i 5:9. W trzech kolejnych partiach lepszy był jednak Wojciech Głuszek. Decydująca odsłona dostarczyła wielu emocji. Wojtek prowadził już 5:0, ale sześć kolejnych punktów zdobył Michał. Ostatecznie na przewagi zwyciężył Wojtek.

W drugim półfinale po czterech setach Marek Płóciennik remisował z Jakubem Załuskim, a w decydującym wygrał 12:10.

Pierwszy set finału zakończył się zwycięstwem Marka 12:10, choć przegrywał 4:8. W trzech kolejnych górą był Wojtek i triumfował w całych zawodach.

- Dzięki tej wygranej w listopadzie zagra w Gliwicach w turnieju Grand Polski - wyjaśnia Jan Głuszek.

W spotkaniu o 3. miejsce Kuba pokonał 3:1 Michała.

W środę 27 października zagramy na wyjeździe II-ligowy mecz z Łaziskami (beniaminek), zaś w piątek 29 października, także na wyjeździe, z Sokołem Orzesze.

- W obu meczach jesteśmy faworytami i mierzymy w zwycięstwa - podsumowuje Jan Głuszek.