Pora na baraże

Kolejny sezon II-ligowy przebiega z komplikacjami, które spowodowała epidemia koronawirusa. W II rundzie zdołaliśmy rozegrać trzy spotkania mistrzowskie - każde zwycięskie - a liga została zawieszona, po czym Śląski Związek Tenisa Stołowego na początku maja podjął decyzję o zakończeniu rozgrywek. Za ostateczną klasyfikację uznano tę po I rundzie.

Blyss Kujakowice wygrał I grupę z kompletem zwycięstw i 4-punktową przewagą nad Meblami Anders Żywiec. W grupie II zwyciężyła Jedynka Pszów przed MKS Czechowice Dziedzice. Teraz te cztery zespoły czekają dwumecze, które wyłonią mistrza II ligi śląsko-opolskiej.

- Najpierw mistrzowie obu grup będą grali „na krzyż” z wicemistrzami - wyjaśnia Jan Głuszek, kierownik drużyny LZS Blyss Kujakowice. - Zwycięskie zespoły powalczą o mistrzostwo, a pokonane o 3. miejsce.

Spotkania barażowe zaplanowane zostały na weekend 29-30 maja.

- Uzgodniliśmy, że oba mecze odbędą się w Czechowicach Dziedzicach - informuje Jan Głuszek.

Blyss jest ich faworytem, bo w dotychczasowej historii bezpośrednich pojedynków najczęściej zwyciężał.

- W ubiegłym sezonie w turnieju barażowym w Łaziskach pokonaliśmy Czechowice w meczu o trzecie miejsce 5:2 - wyjaśnia kierownik Blyssa. - Ale trzeba być ostrożnym, bo to było w ubiegłym roku. Ale z tego, co wiem, to oni będą grali w tym samym składzie. My dysponujemy siedmioma zawodnikami, oni mają tylko „czwórkę”. Wszystko więc przemawia za nami.

W przypadku zwycięstwa Blyss zagra o mistrzostwo II ligi z triumfatorem rywalizacji Jedynka - Meble.

- Moje prywatne zdanie jest takie, że łatwiejszym przeciwnikiem byłby zespół z Żywca - analizuje Jan Głuszek. - Gospodarz pierwszego dwumeczu zostanie wyłoniony w losowaniu.

Mistrz II ligi musi być wyłoniony do 11 czerwca, bowiem w dniach 19 i 20 ma zostać wyłoniona drużyna, która awansuje do I ligi. Mistrz II ligi śląsko-opolskiej będzie grał z mistrzem II ligi wrocławsko-lubuskiej.

- Celem tego sezonu jest dla nas awans do I ligi - podsumowuje działacz Blyssa. - Wszyscy zawodnicy są zdrowi i gotowi do walki. Mamy nadzieje, że koronawirus nie pokrzyżuje planów żadnej drużynie uczestniczącej w barażach.