Piątkowy mecz miał wyjątkowy charakter, bo rozgrywany był w ramach obchodów 65-lecia tenisa stołowego w Kujakowicach. Z tej okazji gościem wydarzenia był Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego, który przywiózł do Chocianowic prezenty, rozlosowane w przerwie spotkania wśród kibiców. Jan Głuszek, kierownik sekcji tenisa stołowego LZS Blyss Kujakowice, zrewanżował się książką „Od Kopciuszka do lidera”, wydaną z okazji jubileuszu.

Nasi zawodnicy stanęli na wysokości zadania i pokonali gości z Żywca 8:2. Choć końcowy wynik może sugerować zdecydowaną przewagę Blyssa, to kilka pojedynków było wyrównanych, rozegrano trzy pięciosetówki. Mecz stał na dobrym poziomie i dostarczył publiczności sporo emocji.

Punktowanie rozpoczął nasz kapitan Michał Galas, który pokonał 3:0 (11:4, 14:12, 11:9) Adriana Myszewskiego. Równocześnie na drugim stole Wojciech Głuszek stoczył 5-setowy pojedynek z Łukaszem Pietraszko. Premierowego seta 11:8 wygrał Wojtek, ale dwie kolejne partie padły łupem rywala (11:8, 11:4). Nasz zawodnik wyrównał na 2:2 (11:9), ale w decydującej odsłonie górą był Pietraszko (11:9).

Później Jakub Załuski 3:1 (11:7, 9:11, 13:11, 11:7) wygrał z Waldemarem Palem, zaś Marek Płóciennik 3:0 (15:13, 11:2, 11:6) ograł Bartosza Sopla. Prowadziliśmy więc 3:1.

W pierwszym deblu Michał i Kuba pokonali parę Myszewski/Sopel 3:0, ale pierwsze set miał niezwykle emocjonujący przebieg. Goście wygrywali już 5:1, ale nasi zawodnicy wyrównali na 10:10. Później rywale pięć razy prowadzili, ale ostatecznie 18:16 zwyciężyła para Blyssa, a w dwóch kolejnych setach triumfowała 11:7, 11:9. Jeszcze więcej dramaturgii było w drugiem deblu. Marek Płóciennik i Wojciech Głuszek przegrywali już 0:2 (5:11, 9:11), ale trzy koleje partie należały do nich (11:8, 11:6, 11:8). Blyss wygrywał więc już 5:1.

W przerwie odbyło się losowanie nagród wśród publiczności, wyświetlony został krótki film z uroczystości, w trakcie których nasz klub uhonorowany został przez marszałka Bułę odznaką „Za zasługi dla województwa opolskiego”, a Jan Głuszek i zawodnicy podziękowali kwiatami Barbarze Kowalskiej, szefowej działu marketingu firmy Blyss Polska, za jej zaangażowanie w prace klubu.

Druga część spotkania rozpoczęła się od wygranej 3:2 (3:11, 10:12, 11:8, 11:5, 11:8) Wojciecha Głuszka z Bartoszem Soplem, ale Michał Galas uległ 1:3 (9:11, 12:10, 10:12, 9:11) Waldemarowi Palowi. Później zwyciężali już tylko nasi zawodnicy. Jakub Załuski szybko odprawił z kwitkiem 3:0 (11:2, 11:2, 11:3) Adriana Myszewskiego, zaś Marek Płóciennik również 3:0 (13:11, 11:6, 13:11) Łukasza Pietraszko.

To właśnie Marek został MVP spotkanie i w nagrodę otrzymał puchar.

Z okazji jubileuszu Blyss zafundował kibicom bezpłatny bufet z ciastem i ciepłymi napojami.

W sobotę poprzeczka dla naszej drużyny zawieszona została znacznie wyżej. W starciu dwóch niepokonanych dotychczas drużyn górą byli goście z Gliwic - główny kandydat do mistrzostwa II ligi.

Przegrywaliśmy już 0:3, ale trzy kolejne pojedynki przyniosły punkty naszej drużynie. Najpierw Marek Płóciennik pokonał 3:2 (6:11, 12:10, 11:6, 10:12, 11:9) Krzysztofa Gumińskiego. Dwukrotnie zapunktowali nasi debliści. Michał Galas i Jakub Załuski w pięciu setach (9:11, 9:11, 11:8, 11:4, 11:9) wygrali z parą Karol Szotek/Jakub Masłowski, zaś Wojciech Głuszek i Marek Płóciennik 3:1 (11:3, 11:8, 11:5) pokonali Krzysztofa Gumińskiego i Piotra Ostaszewskiego. Na więcej tego dnia nie było nas stać.