Ze Skarbkiem zagraliśmy bez Michała Galasa, którego na pierwszym stole zastąpił Wojciech Głuszek i ze swojego zadania wywiązał się bez zarzutu - wywalczył komplet punktów.

Początek spotkania był zacięty, bowiem zarówno Jakub Załuski, jak i Maciej Malecha do zwycięstwa potrzebowali pięciu setów. Pierwszy ograł Marka Bartusika 9:11, 11:7, 11:5, 5:11, 11:3, zaś drugi Dominika Idaczyka 11:6, 9:11, 11:13, 11:9, 11:4.

Na 3:0 podwyższył Wojciech Głuszek, który pokonał 3:1 (14:12, 7:11, 11:8, 11:7) Szymona Skopa. Pierwszą serię gier pojedynczych wygraną 3:1 (12:14, 11:7, 11:4, 11:14) nad Pawłem Piechem zakończył Marek Płóciennik.

Deble przyniosły nam komplet punktów. Kuba i Maciek pokonali 3:0 (11:6, 11:9, 11:5) Skopa i Piecha, natomiast Wojtek i Marek w pięciu setach (8:11, 11:7, 14:12, 9:11,11:9) uporali się z parą Bartusik/Idaczyk. Przed drugą serią singli prowadziliśmy więc 6:0.

Siódmy punkt zapewnił nam Jakub Załuski, pokonując 3:0 (11:9, 11:3, 14:12) Szymona Skopa. W tym samym czasie na drugim stole zacięty pojedynek z Pawłem Piechem toczył Maciej Malecha i przegrał 2:3 (4:11, 11:13, 14:12, 11:6, 8:11).

Dwie ostatnie gry wieczoru nasi zawodnicy rozstrzygnęli na swoją korzyść. Wojciech Głuszek wygrał 3:1 (11:3, 11:4, 7:11, 11:7) z Markiem Bartusikiem, zaś Marek Płóciennik nie dał szans Dominikowi Idaczykowi i pokonał go 3:0 (11:6, 11:5, 11:7).

Kolejny pojedynek - 12 listopada - stoczymy na wyjeździe z Naprzodem Borucin.